Tak wielka miłość się nie zdarza, a dlaczego bohaterka powieści musiała przed nią uciekać. Największą pamiątką była paczka z listami. Było ich tysiąc, każdy w niebieskiej kopercie, adres napisany wręcz kaligraficznie. Każdy się zaczynał od słów, będących wyznaniem miłości.
Musiała uciekać z wynajmowanego mieszkania w Londynie. Młodzi mężczyźni zajmujące pokoje na piętrze odgrywali wieczorami dziwne obrzędy, słychać było religijne pieśni, zduszone i gardłowe. Jeden z nich nosił na przegubie dziwny różaniec z kamieni półszlachetnych. Pewnego poranka ów różaniec został zawieszony na klamce jej pokoju. Na korytarzu zauważyła dwóch mężczyzn podtrzymujących kolegę. Na podłodze skapywały szybkie krople krwi.
Szybko, szybciej, zrozumiała, że musi natychmiast opuścić to miejsce. Dokąd uciec, tylko do ojczyzny. Na lotnisku Heathrow czekała na samolot, miała wiele godzin czasu. Kupiła gazetę, znalazła w niej przerażającą wiadomość.Nie zauważyła, że obserwowano każdy ruch jej brwi, gdy czytała artykuł. W dużym holu wśród pasażerów ciągnących walizy znajdowało się dwoje spryciarzy. Szukali jej od tygodni. Kto ich wynajął i czego od niej potrzebował, czyżby zwykła dziewczyna miała coś tak cennego, że opłacało się ją śledzić?
Piętrzą się niespodzianki i rzekome przypadki i zbiegi okoliczności. Wyrzucając przeczytaną gazetę,
niemal nie zderzyła się z mężczyzną, który wbiegał po ruchomych schodach, gdyż tak się spieszył. "To on!" krzyknęła w myśli. Nigdy go nie zapomniała i nie przestała kochać, lecz on wcale jej nie znał, była tylko przedmiotem służbowego zlecenia: miał ją do wieźć do kraju . Czy przez niego trafi do więzienia.
A co z listami? Czy je napisał? Jak można wyprzeć z pamięci tysiąc dni wielkiej miłości. Kobieta czuje, że coś złego się zawęźla wokół niej. Nie wie jednak, o co chodzi, czy ona jest centrum wydarzeń, czy wokół niej wszystko się kręci, cóż takiego uczyniła, co wie, co ma, kogo zna? Myśli krążą jak szalone w jej głowie.
Samolot musiał niespodziewanie lądować w Kopenhadze. Czy zorganizowali je ci spryciarze, którzy ją obserwowali? Jak się uratuje, jak rozwiąże zagadkę, i co dalej z tą wielką miłością.
Znakomity tekst. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę książkę
OdpowiedzUsuń