czwartek, 15 października 2020

Diabeł nad gniazdem UFO

Tajemnicze i niezwykłe formacje pojawiają się na polach. Ufologowie obserwowali je w wielu krajach. Czy te słynne kręgi na zbożu niosą ze sobą jakiś przekaz? Znaczenie odkrywa polski ufolog Damian Trela w swojej najnowszej książce "Gniazda UFO". 

 

Ukazała się pierwsza w Polsce książka poświęcona tajemniczym formacjom, jakie od lat pojawiają się na polach uprawnych w różnych częściach świata. Są nazywane kręgami czy piktogramami zbożowymi. 
Damian Trela, uznany badacz, dokumentujący fenomen UFO, należy do młodszego pokolenia polskich ufologów. Jest autorem wielu artykułów, prowadzi blog, drukuje w branżowej prasie specjalistycznej,  jak kwartalnik UFO, Czas UFO, czy Świat UFO.
Książka, napisana z rozmachem, licząca 450 stron, jest kompendium wiedzy o agrosymbolach. Opracowana starannie, zawiera w tekście wiele fotografii oraz kolorową wkładkę ze zdjęciami. Ta znacząca pozycja ukazuje genezę i historię zjawiska od czasów średniowiecza aż po lata współczesne. Jest to pewnego rodzaju zapis dokumentalny najważniejszych wydarzeń, jakie lawinowo narosły do niewyobrażalnych ilości przez ostatnie lata.
Kręgi i piktogramy zbożowe odwołują się do symboli starożytnych kultur, czerpią inspirację z fraktali i matematycznych złotych proporcji. Wiele agroglifów odznacza się matematyczną precyzją. Nadzwyczaj interesująca jest ich lokalizacja: łączy się z miejscami mocy! Kręgi często odnajdywano w pobliżu mistycznych miejsc mocy i w swojej strukturze nawiązywały do harmonii z naturą.
Przytoczone w książce opisy z historycznych kronik dowodzą, że występowanie kręgów zbożowych nie jest nowym zjawiskiem, a ich historia nie zaczęła się bynajmniej w latach 80/90 XX wieku. Średniowieczne legendy pełne są opowieści o czarcich kręgach, za ich powstanie miały być odpowiedzialne demony. Za pojawienie się finezyjnych wzorów w zbożu miejscowa ludność obwiniała diabła. To złe moce szalejące na polach wyciskały niezwykłe wzory. W dawnych wiekach nie znano innego wyjaśnienia.
Na kartach książki autor prezentuje słynne lądowiska UFO z lat 60/70 ubiegłego wieku - ślady, jakie pozostawiły na ziemi po przyziemieniu, lądowaniu, określane w nomenklaturze ufologicznej terminem gniazda UFO. Prowadzi nas w podróż po polach Wielkiej Brytanii, gdzie zjawisko kręgów zbożowych manifestowało się z największą częstotliwością. Pojawianie się na polach coraz bardziej skomplikowanych wzorów, badania podjęte przez cereologów, przekazy i symbolika kręgów zbożowych pokazują jak na przestrzeni lat zjawisko uległo transformacji od „prostych” kręgów po bardziej skomplikowane wzory. Zainteresowanie się fenomenem przez królewską rodzinę, rola mediów, cropmakerów oraz wyraźny związek występowania kręgów zbożowych z obserwacjami UFO, to tylko niektóre z poruszanych tematów w pierwszej części tej fascynującej książki.
Druga część książki została poświęcona występowaniu kręgów zbożowych w Polsce oraz obserwacji UFO, po których te agrosymbole zostały odkryte. Są to przypadki z Myślenic, Pigży, Kielanówki, słynnego Wylatowa oraz innych miejscowości, badania prowadzone przez dra Jana Szymańskiego i słynny „czujnik UFO”.
W kolejnych częściach książki czytelnicy mają okazję przyjrzeć się cechom fizycznym agrosymboli. Co charakteryzuje autentyczne kręgi, jak je odróżnić od fałszywek, zmiany anomalne występujące w kręgu, stan gleby i ułożenie kłosów, wpływ kręgów zbożowych na ludzkie samopoczucie i energia z nich płynąca. Obserwacje świetlnych zjawisk nad polami, wiry plazmy, promieniowanie elektromagnetyczne, orgon (i inne) – to zespół zjawisk i cech powiązanych z kręgami zbożowymi, jakie na kartach książki ukazuje autor.
Damian Trela w swej pracy nie daje definitywnej odpowiedzi na pytanie, jakie zjawisko kryje się za powstaniem kręgów zbożowych, prezentuje w sposób obiektywny i rzetelny zgromadzony materiał badawczy z ostatnich lat z terenu Polski i zagranicy. Przedstawione w książce fakty dowodzą, iż jest to zjawisko fascynujące, jak i "Gniazda UFO" Damiana Treli.

Autorem recenzji jest Marcin Stachurski. Tekst wydał mi się tak interesujący, że zamieściłam go na swoim blogu.


Colin Adrews, z którym miałam okazję wielokrotnie rozmawiać, w swojej książce "Crop circles". Signs od contact" zamieszcza takie motto: The nature od God is a circle of which the centre is everywhere and the circumference is nowhere.
Empedocles 500 B.C.