Nagła cisza
Od kilku tygodni zamieszczam posty na temat kamienicy przy ulicy Biskupiej. Mieszkańcy dzielnicy Biskupia Górka pragną, by zabytkowy dom został wyremontowany. Zwracano się do władz. Budynek nie zostanie zburzony. Przynajmniej na razie. Ale co dalej? Zapanowała nagła cisza.
Tak się jakoś złożyło, że napisałam w roku ubiegłym powieść "Nagła cisza". Taka cisza zapanowała niedawno nie tylko w Gdańsku, ale i wszędzie. Zasłoniliśmy usta, by się nie odzywać i nawet nie oddychać zbyt głęboko. Zaczęła się pewnego dnia i skończyła się nagle, po prostu przed kilkoma dniami.
Co najbardziej ucierpiało. Kultura, przynajmniej według bohaterów mojej powieści.
"Wracał pokonany. Szedł do domu, pochylony, w czarnym polarze, z
kapturem narzuconym na głowę. Rzucał zagniewane spojrzenia na boki, ale tylko dlatego,
by sprawdzić, czy ktoś widzi jego łzy, spływające na policzki. Nikt nie patrzył, na ulicach nie było nikogo,
panowała cisza, tylko pustka dźwięczała w uszach.
Wbił ręce w kieszenie i zgiął plecy tak, jakby ktoś niewidzialny
walił w nie kijem. Coraz wolniej stawiał nogi, potykał się o nieistniejące
kamienie i krawężniki, które nagle się ustawiły w poprzek chodnika, nie z boku."
Tak zaczyna się książka. Bartek pisał wiersze. Został zaproszony do odczytania swojej poezji na scenie w klubie. Jak się skończyło? Łzami, ale czyżby płakał z bólu, może obito go pięściami i skopano. Czyżby jego poezja była tak marna, że aż tak rozgniewała słuchających jej w klubie?
Na okładce książki widzimy twarz dziewczyny. Za jej plecami jest sylwetka chłopca, który odchodzi, a może to ona go porzuciła? Owszem, wplotłam w powieść wątek miłosny: jest dziewczyna i dwóch chłopców.
Czy zechce wybrać poetę, dlaczego do siebie nie pasują, czyżby nie lubiła poezji, a może on należał do wyższych inteligenckich sfer? Dziewczyna była biedna, jednak bardzo zdolna. Wyrzucono ją ze szkoły, gdyż reszta uczniów z klasy jej nie znosiła, zaaranżowali scenę, pan profesor się nie zorientował w oszustwie, kazał jej opuścić klasę. Na korytarzu sprzątaczka otarła jej twarz ścierką umoczoną w wodzie z octem. Rozumiecie tę scenę, prawda? Zorientowaliście się również, że nie znoszę tego belfra, czy go znam, jak sądzicie?
Czy chłopiec zostanie poetą, czy talent jest sztuczny i słowa w nim zamilkną? Czy dziewczynie będzie żal rozstania, czy raczej w ogóle tego nie zauważy, spotka innego, co ją tak zafascynuje: inny chłopiec, czy raczej możliwość dostania się do dobrej szkoły i w rezultacie szansa na ciekawe życie.
To tylko jeden wątek, w innych są osoby dorosłe, gdyż chłopcy i dziewczyna muszą mieć rodziców. Przynajmniej niektórzy.
Powieść wydała Saga Egmont jako audio i ebook
https://www.swiatksiazki.pl/nagla-cisza-6807504-audiobook.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz