Szczęście na końcu świata
"Dzieci planety Ziemia" to tytuł ostatniej części trylogii Luizy Dobrzyńskiej, o których pisałam po kolei na blogu: "Dusza", "Kawalkada". Druga kończy się niebezpiecznie: Ziemia nie odpowiada, a ludzie opuścili ją i lecą kawalkadą, szukając planety, na której mają osiąść, by się uratować, gdyż ich rodzima planeta ma zostać zniszczona.
I tak panuje na niej bardzo zła sytuacja: przyroda jest niemal wytruta, stosunki społeczne okrutne. Ponieważ ludzie mają być zdrowi, eutanazja jest najlepszym środkiem do natychmiastowego eliminowania wadliwych osobników. Kobiety z niewłaściwą pulą genów otrzymują zakaz rodzenia dzieci. Nazywa się je zerówkami, toteż w całym życiu czują się jak jedno wielkie zero. Żyją samotnie i są nieszczęśliwe, nie są pełnymi ludźmi. Mogą jednak mieć androida za towarzysza życia, który jest sztuczną istotą, a nie człowiekiem, chociaż ma wiele wartościowych cech.
Taki właśnie jest Raul, towarzysz Etty, zerówki. Obdarza ją czułością, opieką i miłością. Etta kieruje nim życzliwie i mądrze: nakłania go do uczenia się, nie ogranicza w niczym, wreszcie zwraca mu wolność. I chociaż on odpowiada, że jest wolny, dopiero po pewnym czasie rozumie wartość tego stwierdzenia. Niby to wolno mu robić wszystko, jednak po tym stwierdzeniu, usłyszanym od człowieka, pojął wartość ofiarowanej mu wolności. Androidy pomagają ludziom, wykonują ogrom pracy, lecz Raul może wybierać, czym chce się zająć i w jakim kierunku kształcić. Swoboda wyboru daje mu szczęście, nie jest niczym ograniczony, sam kieruje swoim życiem - a to właśnie jest cecha człowieka. Pokazanie drogi rozwoju tego osobnika jest wielką mądrością i wartością tej książki, warto ją przeczytać, aby to zrozumieć i wyrazić słowami.
Podczas długiej podróży wydarza się wiele: ludzie spotykają samotny statek kosmiczny. Zbadanie go prowadzi do wielu refleksji. Udało im się wreszcie wylądować na docelowej planecie. Część załogi opuszcza statki, wielu pozostaje w pojemnikach i czeka na wybudzenie.
Planeta ma piękną i bogatą przyrodę: drzewa, wodę i zwierzęta. Zadaniem specjalistów jest wszystko zbadać, ocenić, czy woda nadaje się do picia, a rośliny do jedzenia. Ludzie znacznie się zmieniają, zaczynają rozumieć, jak nieludzkie i okrutne prawa panowały na Ziemi. Ich psychika i dusze odzyskują wartości prawdziwego człowieczeństwa.
Spotykają innych, decydują od razu, że nie będą im narzucać swoich praw i wartości. Dzieje się wiele, zdarzają się niesamowite sytuacje, ktoś zostaje zabity, natrafiają na cmentarz, mają szansę przeczytać dziwną księgę, walczą ze strasznym i niesamowitym potworem, który prawdopodobnie przybył w jakimś odłamku z innej galaktyki, to ciekawe i fascynujące, lecz najważniejsze są zmiany, jaki zachodzą w ludziach, one pokazują czytelnikowi wartość człowieka.
Etta, główna bohaterka, również pozbywa się poniżającego ją stygmatu: kobieta zero. Czytelnik musi odgadnąć, co się wydarzyło i nadało jej wartość. A stało się to na końcu świata.
Dziękuję Mistrzyni za tyle ciepłych słów
OdpowiedzUsuń